http://stowarzyszeniestrzecha.blogspot.com/

piątek, 22 marca 2013

Pierwsze koty za płoty

Tylko nie marcowe...
Wiosna przyszła z białym puchem. Miałam topić Marzanny a tu je tylko zakopałam w białym puchu. Może kiedyś odtaje.

A na serio.
Byłyśmy atrakcją na otwarciu Parku Kulturowego Miasta Tkacza w Zgierzu.
Kram Diegowej
Kram Diegowej i chochlik
Byli reprezentanci miasta Zgierza.
Byli uczniowie klas... no właśnie niby gimnazjum niby podstawówki.  Oni nie wiedzieli, kiedy była bitwa pod Grunwaldem!!!
Ale spodobała im się droga powstawania... wełnianych sweterków lub dywanów.


Trochę potkałyśmy, trochę pogadałyśmy i porobiłyśmy lalki wczesnośredniowieczne tzw zadanice spełniające życzenia i chyba spełniły.
Katarzyna I Marysia tworzyły je z wielkim zaangażowanie.
Było wiosennie, tylko mały chochlik nam psikusy robił.

Kowal kuł młotem, aż iskry się sypały. A Riff w stroju mnisim oprowadzał wycieczki i biegał po słodkie bułeczki:)
Stowarzyszenie Strzecha


A wiosna jak to wiosna... zamarzła w tym roku.

Ale przyszła do naszych serc i pasji.
Stowarzyszenie Strzecha przygarnęła nas:)
A my poznałyśmy/spotkałyśmy starych-nowych znajomych.
A kwiaty i tak zakwitną...




poniedziałek, 18 marca 2013

Topienie Marzanny

Gdzie ta wiosna? To pytanie chyba zadaje sobie kilka razy dziennie każdy z nas.
Znowu śnieg itd. itp.
Trzeba zimę uziemić znaczy utopić.
I ja ją utopię.
Mam średniowieczne rekonstrukcje zabawek - wiedźm- a może zadziała. 21.03 zbliża się:)
Ruda i Blondi zgłosiły gotowość a blondyny wielki opór.
Najwyżej kamień się dołoży i już...








To na dno albo do dna:)

środa, 13 marca 2013

kaptur

Ostatnio sporo się działo i nawet nie miałam czasu wejsć na stronę.
Do rzeczy.
Kaptur to nieodzowna rzecz. Bo na każdy chłód i lekki wicherek i na deszcz oraz ulewę. U mnie spełnia swoje zadanie i polecam go każdemu, kto nie dorobił sie jeszcze cieplusieńkiego płaszcza.
Prezentuję 1 typ kaptura: zapinany na guziczki.
Drugi typ kapturka to gremlin: typowo kobiecy otwarty  kaptur, który stał sie codziennym nakryciem głowy chłopów i mieszczan.

Trzeci typ to chaperon- męski nakrycie głowy które powstało w wyniku zrolowania kaptura a ogon pełni funkcje ozdobną.

kaptur z guzikami
Chaperon
gremlin
kaptur zamknięty


niedziela, 3 marca 2013

Koszula bliska ciału

Ano tak to jest. bez koszuli ani rusz...

Dosłownie i w przenośni.
Giezło- to koszula noszona na ciało pod ubiorem.
To bielizna osobista.
Mężczyźni jak spojrzą na białogłowę w koszulę przyodzianą dostają miłe przyspieszenia serca.
A my kobiety dyskretnie chowamy ją pod suknią.

W średniowieczu skromność nakazywała, aby w samym gieźle chodziło się albo do łaźni albo do łoża. i koniec kropka. Bo to wstyd.

A my odtwórcy mamy niemały z tym kłopot. Zwłaszcza w te upalne dni. Stąd te wspaniałe widoki w obozach na biało przyodziane dziewoje.

Eh to giezło tak wstydliwe i pożądane... przez rzesze rycerzy.


 
giezło
koszula łaziebna

Ale ja giezła uwielbiam.
Po pierwsze suknia spodnia się nie podwija, jest czysto.
I jest tak przewiewne i wygodne i w upalny dzień oraz gorącą noc...