Tuz przed Grunwaldem razem z Agnesą uwijałysmy się z zamówieniami. A to nowe koszule a to gacie itd itp.
Ostatnio miałyśmy zamówienie na dublet i nogawice. Sprawa nie była prosta bo otrzymałyśmy już gotową wełnę (niestety bardzo cienką). Kolor też tak mało średniowieczny.
Ale udało się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.