http://stowarzyszeniestrzecha.blogspot.com/

poniedziałek, 4 listopada 2013

zapaski- fartuchy wczesne

W późnym średniowieczu zapaska to kawałek białego fartucha chroniącego suknie przed zabrudzeniem.
U wczesnych to rodzaj pięknej zapaski często zdobionej krajką. A w gieźle biegać w 40 stopniowe upały na pokazach rzemieślniczych nie wypada. Więc Agnesa uszyła fartuszki a ja ozdobiłam taśmą.





haft średniowieczny

Ponad 2 lata zbierałam się na naukę tego haftu. Ale jak się mówi A trzeba powiedzieć B. Pierwsze prace to prezenty: dla Agnesy i mojego Pana i Władcy średniowiecznego.

Przedstawiam








krok po kroku haft na kanwie- polecam do nauki.
Szybko idzie a efekty,
sami oceńcie.



igielnik

igielnik

sakiewka

wtorek, 13 sierpnia 2013

Praca krajkowo, przędziano tkaczowa

Z Agnesą miałyśmy bardzo pracowite miesiące, które zaowocowały zaproszeniami kramu na turnieje i półkolonie. Nauczyłyśmy się wykonywać nowa metodą sznureczki dzięki zaprzyjaźnionej Madzi.
A dzisiaj postanowiłam olejem lnianym zaimpregnować tabliczki bo juz mnie korca prace do tkania nową techniką.
Prezentuje raptem kilka foteczek z naszej pracy.


Agnesa albo przędzie wełenkę albo dzierga siateczki- Taką pracowita Białogłowę to ze świecą szukać:)




 A Bolko i Diego wykonywali sznureczki na lucetce i palcach
A ja tradycyjnie na badku tkałam i tkałam i tak utkałam 2 krajeczki








Zaimpregnowana nowa lucetka Bolka oraz moje tabliczki


No i nawlekanie nici na moje tabliczki:


środa, 17 lipca 2013

farbowanie czesanki

Musiałam cos kupić na Grunwaldzie. Była to czesanka oraz wełenka do tkania. Zaczęłam tkać, zaczęłam farbować. A oto pierwsze efekty:
 Kupiłam taka bura wełenkę, włozyłam do misek i pofarbowałam farbkami do bawełny w mikrofali (650 stopni w 2 minuty a potem schładzanie i płukanie w wodzie w octem - opis z sieci);









zrobiłam tylko 2 kolory- czerwony i zielony.

 teraz schną sobie na balkonie w cieniu.


Czeka mnie potem wykonanie czapeczek filcowanych.

Jutro zajmę się farbowaniem na niebiesko i żółto.





Grunwald

Tak szybko zleciał... i jeszcze ten deszcz dał się we znaki.
Ale nasz obóz przetrwał, kram też był suchy i dałyśmy radę obie.


A oto fotki z obozu

fot. Adela

środa, 26 czerwca 2013

Jesteśmy zapracowane i sławne

http://pulsmiast.pl/pl/lodz/artykul/v-edycja-foka-juz-za-nami.html


Poza tym robiłyśmy warsztaty dla dzieci z półkolonii.
Agnesa wraz ze mną uczyła tkania na bardku a Bolko plótł sznureczki.






Potem zostałam zaproszona jako tkaczka łódzka na Święto Łodzi.
Oto artykuł:
http://www.hejlodz.pl/artykul,niedzielny_piknik_na_placu_wolnosci,2241